Od 1874 roku wystawiali swe prace razem. Edgar Degas zachował własny, niezależny styl, który sam nazywa realizmem. Jego ulubionym tematem były wyścigi konne, fascynujący świat tancerek baletu, skromne warsztaty prasowaczek oraz tonące w półmroku sklepy modystek.
Degas stosował zaskakujące nowoczesnością ujęcia tych motywów oraz skróty perspektywiczne, które krytycy porównują do kadru fotograficznego. Używał pasteli oraz próbował wielu technik malarskich i graficznych. Stworzył wiele arcydzieł. Jego późne obrazy przedstawiające tancerki oraz seria kobiet w kąpieli wyróżniają się wspaniałą gamą kolorów, niezwykłym światłem i bogactwem materii plastycznej.
Degas cieszył się uznaniem jeszcze za życia chociaż na starość tracił słuch i wzrok co utrudniało, a z czasem uniemożliwiło mu dalszą pracę. Pozostawił po sobie oryginalną i różnorodną spuściznę składającą się z przeszło dwóch tysięcy dzieł: obrazów olejnych, pasteli oraz rzeźb.
Edgar Degas. Primabalerina (Balet). 1876-1877.
Muzeum Orsay, Paryż.
"Dlaczego maluje Pan tancerki?" - pyta Degasa amerykańska kolekcjonerka Louise Havemeyer. - "Ponieważ tylko u nich odnajduję gesty starożytnych Greków..." - odpowiada artysta, który nie krył swego podziwu dla antycznej rzeźby.
Degas szkicuje pozy tancerek tuszem lub gwaszem na różowym papierze. Potem wykonuje ostateczną wersję pastelami lub farbą olejną. Primabalerina jest pastelem, ale wykonanym w technice monotypii, której Degas często używał. Polega ona na odbijaniu obrazu narysowanego na płycie miedzianej lub szklanej, na zwilżoną kartkę papieru. Praca została pokazana na trzeciej wystawie impresjonistów.
Krytyk Georges Riviere, przyjaciel Cezanne'a i Renoira chwalił realizm obrazu podczas gdy późniejsi komentatorzy podkreślali jego nadnaturalny charakter. Gra świateł oraz oryginalna perspektywa składają się na wrażenie niezwykłości. Za kulisami tancerki oraz mężczyzna przyglądają się primabalerinie. Są tylko ciałami bez głów, a cała uwaga skupia się na baletnicy, która w uniesieniu kłania się publiczności.
"Degas jest obserwatorem; nigdy nie szuka przesady;
uzyskuje końcowy efekt dzięki realizmowi, bez wyolbrzymiania.
To właśnie czyni z niego bezcennego historyka scen, które pokazuje.
Nie musicie chodzić do Opery
jeśli choć raz widzieliście jego pastele z baletnicami."
GEORGES RIVIERE
źródło:
WIELCY MALARZE, ICH ŻYCIE, INSPIRACJE I DZIEŁO.
Wydawca: Eaglemoss Polska.
Wydawca: Eaglemoss Polska.