ULICA PARYSKA W DESZCZU

Gustave Caillebotte nie zaznał za życia sławy, na jaką zasługiwał. Trzeba będzie doczekać drugiej połowy XX wieku, ażeby zarówno jego talent, jak i walory jego twórczości zyskały należyte uznanie. Bardzo specyficzne malarstwo tego artysty cechuje oryginalny, a jednocześnie bliski wrażliwości impresjonistów realizm, przy czym jego kompozycje wyróżniają się zaskakującymi ujęciami perspektywy. 
Caillebotte uważany był za twórcę nie dającego się jednoznacznie zaklasyfikować, ale bezspornie nowoczesnego. Będąc spadkobiercą wielkiej fortuny, położył nieocenione zasługi dla rozwoju i spopularyzowania impresjonizmu jako niestrudzony, nie szczędzący czasu i majątku organizator ekspozycji i hojny mecenas przyjaciół artystów borykających się z finansowymi kłopotami.
Zmarły przedwcześnie, w wieku 45 lat, swoją bogatą kolekcję przekazał w testamencie państwu francuskiemu.

Gustave Caillebotte. Ulica paryska w deszczu. 1877.
Art. Institute, Chicago.

Obraz Ulica paryska w deszczu, znajdujący się aktualnie w Chicago, z wielu względów uważać można za arcydzieło. Jego walory dobitnie świadczą o mistrzostwie Caillebotte'a. Od pierwszej chwili obserwatora uderza zdyscyplinowanie perspektywy. Przestrzeń jest do tego stopnia radykalnie zawężona, że sylwetki nieomalże się stykają, ale jednocześnie rozciągnięta daleko w głąb. Mężczyzna i kobieta na pierwszym planie sprawiają wrażenie podwójnego portretu, tak bardzo ta para wydaje się masywna i tak wybija się w kompozycji. Z kolei najdalej usytuowane figurki są maleńkie, ledwie zaznaczone i stapiają się z budynkami. Specyficznym rozplanowaniem architektury miejskiej uzyskuje malarz efekt szeroko otwartej przestrzeni. Kreuje też niezwykłą głębię pola widzenia, wzmocnioną ostrością, którą zachowuje na całej powierzchni obrazu, z wyjątkiem tylnych planów, zasnutych leciutką, charakterystyczną dla dżdżystej pory mgiełką. Do tego odczucia otwartości perspektywy silnie przyczynia się także mnogość linii zbiegu na świetnie oddanej, zmoczonej deszczem kostce brukowej, jak również postać przy prawym skraju płótna, którą widać tylko częściowo. Służy ona jako repoussoir, a przy tym rozszerza optycznie ramy obrazu, gdyż sugeruje przedłużenie przestrzeni malarskiej poza kadr wybrany przez Caillebotte'a.
Artysta odtwarza w tym obrazie poetycką atmosferę XIX-wiecznego Paryża, świat wielkiego miasta o wielu obliczach. Jak podkreśla Kirk Varnedoe, wybitny znawca twórczości Caillebotte'a, "inni impresjoniści, poczynając od Degasa, najbardziej żywe efekty osiągali sztucznymi, wykalkulowanymi zabiegami. Caillebotte zaś odwracał elementy równania i niejednokrotnie nadawał życiu pozory sztuczności. Degas, mimo skłonności do porządkowania motywów, potrafił przekonująco oddać ruch, gdy malował tancerki, spacerowiczów czy przekupki. W przypadku Caillebotte'a od początku istniała pewna obawa, że dbałość o strukturę stanie się dla niego ważniejsza niż praca nad oddaniem figur. W obrazie Ulica paryska w deszczu życie przechodniów rzeczywiście zdominowane jest układem architektury".

"Jest to, przyznajmy, arcydzieło Caillebotte'a.
Namalował on wiele innych obrazów ciekawych i ważnych,
lecz żaden z nich nie jest tak monumentalny
(ponad dwa metry wysokości i prawie trzy metry szerokości),
tak złożony i tak urzekający, jak to szerokie skrzyżowanie ulic,
przepojone atmosferą ciepłego i spokojnego deszczowego dnia."
                                                                                               KIRK VERNEDOE



źródło:
WIELCY MALARZE, ICH ŻYCIE, INSPIRACJE I DZIEŁO.
Wydawca: Eaglemoss Polska.