BAR W FOLIES-BERGÈRE

W dziewiętnastowiecznym malarstwie święci triumf alegoria i iluzja, a Manet zdecydowanie zrywa z akademizmem oraz konwencjonalnymi stereotypami. Czerpiąc ze źródeł najznakomitszej tradycji potrafi połączyć ponadczasową inspirację z elementami współczesności co zyskuje mu miano malarza życia współczesnego. To zwykłe codzienne życie dostarcza mu różnorodnych tematów, do których podchodzi z jednakowym entuzjazmem: mężczyźni i kobiety, przedmioty i kwiaty, pejzaże morskie i śmierć, muzyka i literatura... Jego kolejne wielkie dzieła oburzają i wywołują publiczne skandale, ale Manet nigdy nie chciał prowokować, a jedynie przeobrażać i unowocześniać malarstwo. Jego obrazy obnażają nową wrażliwość i estetykę, pokazują nieznany dotychczas świat. Manet, to ostatni z wielkich klasyków i pierwszy malarz nowoczesności... 
Dzieła Maneta zajmują wyjątkowe miejsce w historii sztuki. Na tle malarstwa XIX wieku olśniewają nowatorskim blaskiem, którego współczesna mu publiczność nie potrafiła zrozumieć. Dzisiaj również jego obrazy zachwycają i fascynują, stanowią nigdy nie poznaną do końca lekcję wielkiego malarstwa.


 Èdouard Manet. Bar w Folies-Bergère (1881-1882).
Courtauld Institute Gallery, Londyn. 

Bar w Folies-Bergère jest ostatnim dużym obrazem Maneta. Malarz był już chory lecz znalazł jeszcze siły aby wykonać płótno, które przypieczętowało jego sławę. Jest to apogeum jego sztuki malarskiej: ulubione tematy są ujęte w nowej, uderzająco harmonijnej kompozycji. 
Na pierwszym planie znalazły się martwe natury. Oszczędność i prostota środków jakie wystarczają Manetowi by przedstawić dwa kwiaty w szklanym wazoniku są najlepszym dowodem na jego maestrię techniczną. Błysk na marmurowym stole jest echem sztucznego światła - elektryczności - absolutnego nowum w tych latach. Manet do końca pozostaje malarzem swej współczesności. Kompozycja Baru w Folies-Bergère odpowiada subtelnej i bardzo osobistej koncepcji przestrzennej. Równoległe do baru lustro wprowadza widza w przestrzeń kawiarni. To wrażenie potęguje sztuczka z perspektywą: mężczyzna, którego odbicie widzimy po prawej stronie powinien stać za kelnerką. Ponieważ oba odbicia są przesunięte odnosimy wrażenie, że stoi z nią twarzą w twarz. Patrzący na obraz znajduje się także naprzeciw niej. Niewidzące spojrzenie pięknej ale tajemniczo smutnej barmanki mówi nam, że Manet musiał być również znakomitym psychologiem. Całość obrazu jest tak zorganizowana aby jak najlepiej przekazać panujący w barze zgiełk i hałas, które "odbijają się w lustrze". Bar w Folies-Bergère jest świętem nie tylko dla oczu. Wydaje się, że w oglądaniu uczestniczą wszystkie zmysły: smak, słuch i dotyk.

"Dzisiaj artysta nie mówi:
przyjdźcie zobaczyć dzieło bez wad,
ale mówi: przyjdźcie zobaczyć sztukę pełną szczerości."
                                                                             MANET



źródło:
WIELCY MALARZE, ICH ŻYCIE, INSPIRACJE I DZIEŁO.
Wydawca: Eaglemoss Polska